Czarny garnitur i biała koszula. Czy są dobre na wszystkie okazje?

Czarny garnitur i biała koszula. Czy są dobre na wszystkie okazje?

Czarny garnitur i biała koszula to zestawienie w zasadzie idealne. Z pozoru wydaje się, że taki męski ubiór zawsze będzie wyglądał korzystnie i można po niego sięgać w każdej chwili. Jednak nic bardziej mylnego. Garnitur męski musi być dobrany stosownie do okazji, a tych odpowiednich do założenia czarnego garnituru wcale nie ma tak wiele, jak można by się spodziewać. W jakich sytuacjach warto sięgnąć po czarny garnitur i białą koszulę, a kiedy należy unikać takiego zestawienia?

Jeszcze nie tak dawno w sklepach dominowały czarne garnitury. Nikogo nie dziwił widok maturzystów, przedsiębiorców czy urzędników, którzy paradowali w nich od godzin porannych. Każdy jednak zauważał, że w dziennym świetle, a tym bardziej w słoneczne dni czarny garnitur męski nie prezentuje się najlepiej. Jeśli do tego wykonano go z marnego materiału z dużą domieszką sztucznych składników, to wyglądał wręcz tandetnie i nie przypominał eleganckich wieczornych stylizacji. Na szczęście dziś mamy w sklepach granatowe, ciemnoszare czy brązowe garnitury, które zdecydowanie lepiej sprawdzają się w ciągu dnia. Jednak czarny męski garnitur wcale nie wyszedł z mody, wręcz przeciwnie, uszyty ze szlachetnych tkanin, w połączeniu z białą koszulą i nie tylko, wygląda elegancko i szykownie. Trzeba tylko wiedzieć, w jakich sytuacjach sprawdzi się idealnie.

Czarny garnitur męski – okazje doskonałe

W zasadzie każda pora dnia wymaga innego garnituru. Dla tych w kolorze czarnym najodpowiedniejsze są wieczory. To właśnie wtedy czerń wygląda najkorzystniej i zdecydowanie wyznacza wymaganą wieczorną elegancję. Poza tym czerń świetnie prezentuje się w sztucznym świetle lamp, bo promienie słońca najczęściej jej nie służą. Oczywiście czarny garnitur ciągle jest tym najwłaściwszym, który warto założyć na pogrzeb i to bez względu na porę dnia i pogodę.

Pogrzeb to niejedyna okazja w ciągu dnia, gdy można włożyć czarny garnitur i białą koszulę. Takie zestawienie świetnie sprawdzi się na wszelkich bankietach i wielkich uroczystościach oficjalnych. Czerń i biel to idealne zestawienie, które warto wybierać na wieczór. W czarnym garniturze i białej koszuli warto pokazać się na uroczystym balu czy na imprezie sylwestrowej. To także świetna stylizacja na wieczorne wyjścia do teatru czy opery.

Sprawa natomiast jest dyskusyjna, jeśli chodzi o wesela. Jeśli uroczystości zaczynają się w godzinach wieczornych, to oczywiście czarny garnitur będzie jak najbardziej na miejscu. Jednak gdy wesele zaczyna się w połowie dnia, znacznie lepszym wyborem będzie granatowy lub ciemnoszary zestaw.

Trzeba jednak zwrócić uwagę na materiał, z którego ubranie będzie wykonane, bo poliestrowe czarne garnitury lub inne połyskujące, w dzień będą wyglądały nieco tandetnie. Zdecydowanie trzeba wybierać te wykonane z wełny i to najlepiej z czesankowej.

Czarny garnitur i dodatki

Choć czasy, gdy czarnemu garniturowi musiała towarzyszyć biała koszula męska, już dawno minęły, to trzeba jednak pamiętać, że taki męski strój zobowiązuje do odpowiednich dodatków. Do takiego garnituru nie wkłada się koszulek polo ani t-shirtów, ale już eleganckie barwne koszule będą jak najbardziej dobrym wyborem. Fantastycznie wyglądają czarne garnitury, którym towarzyszą bordowe, chabrowe, ciemnofioletowe lub nawet czarne koszule męskie. To doskonały wybór na imprezy sylwestrowe, na wieczorne bankiety lub inne mniej formalne spotkania. W sytuacjach podniosłych i bardzo uroczystych nadal najlepszym wyborem będzie biała koszula męska.

Czarny garnitur wymaga też odpowiedniego krawata. Najlepiej wybierać ten o szerokości 7-8 cm, w stonowanych barwach i deseniach. Krawaty w zdecydowanych kolorach wyglądają także świetnie, ale trzeba dobierać je odpowiednio do okazji i całej stylizacji. Do czarnego garnituru trzeba także włożyć właściwe buty, bo żadne sportowe ani mniej oficjalne modele nie zdadzą egzaminu. Najlepiej prezentują się czarne oxfordy. Odpowiedni pasek do spodni i poszetka dopełnią całości.